10.01.2018

#79 Recenzja Bezdomna

#79 Recenzja  Bezdomna
Tytuł: “Bezdomna”
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Znak





,,Kobiety są jednak beznadziejnie głupie. Pamiętają pierwszy pocałunek, podczas gdy mężczyzna zapomniał już ostatni,,

 „Bezdomna” to pierwsza książka tej autorki przeczytana przeze mnie. Książka ta pochodzi z serii z czarnym kotem. Od dawna zastanawiałam się  jak zacząć czytać tę książkę, ponieważ na temat autorki słyszałam różne opinie i wiem, że nie każdemu ona przypadnie do gustu. Jest to dosyć specyficzna i smutna opowieść, która doprowadza czytelnika w niektórych momentach do łez. Opowiada ona o prawdziwym życiu, choć nie jest oparta na faktach. Nie jest to też historia z czarnym humorem jak można się było spodziewać. W ogólnym rozrachunku moje pierwsze spotkanie z autorką zaliczam jednak na plus.

Kinga straciła już wszystko- dom, rodzinę, dziecko. Czy warto być bezdomną? Straciła nawet poczucie godności. Została sama, bez ratunku, bez wsparcia. Wszystkie te okoliczności sprawiły, że bohaterka zupełnie spadła na dno.
Mieszka na śmietniku, a co za tym idzie ta historia może toczyć się właśnie obok ciebie. Wystarczy, że otworzysz okno i rozejrzysz się dookoła. Warto otworzyć też swoje serce i wysłuchać drugiego człowieka. W ten sposób można komuś pomóc i uratować życie. To właśnie w ten sposób postąpiła Aśka. Jest to historia pełna skrajnych emocji, tajemnic skomplikowanych relacji rodzinnych. 

Kim naprawdę jest Aśka, jakie ma intencje wobec Kingi? Kiedyś zniszczyła jej życie, teraz oczekuje przyjaźni czy to tylko efekty wyrzutów sumienia? Nikt z was jeszcze nie zna tak bolącej i wstrząsającej historii Kingi. Czy Aśka zdobędzie zaufanie Bezdomnej? Odkryje, dlaczego Kinga tak sobą gardzi, tak bardzo cierpi? Co zrobi, gdy pozna jej prawdę?
Czy w Aśce zwycięży wścibska dziennikarka, czy wrażliwa, czuła na krzywdę innych kobieta?


Co naprawdę zrobiła Kinga, że nie potrafi sobie poradzić w życiu?
Główną bohaterkę Kingę Król poznajemy w wieczór wigilijny, kiedy to tytułowa Bezdomna zamyka się w kontenerze na śmieci i planuje zakończyć swój marny żywot. Wódka, prochy i do tego niska temperatura - taki jest plan Kingi. Aśka natomiast ma typowe podejście dziennikarskie i czuć to w jej wymawianych słowach, w dialogach.  


Książka porusza bardzo ciężkie, głębokie i trudne tematy. Na początku poznajemy bezdomność. Kinga nie była jednak, ani alkoholiczką, ani hazardzistką, czy też bezrobotną. Ona przeszła psychozę poporodową, której wyraźne oznaki były z każdej strony ignorowane i niezauważane tak jakby nikt się nią nie interesował, jakby dla nikogo nie istniała. Jej depresja i psychoza dochodzi do takiego stanu ze już prawie nie widać światełka w tunelu, który poprowadziłby ją na dobrą drogę, ani pomocy, to wszystko co tu opisuje Michalak ściska za gardło. Są również poruszane poboczne tematy,  takie jak aborcja, morderstwo dziecka. Te tematy są, ale moim zdaniem za mało jest o nich wzmianek. Moim zdaniem, gdyby autorka je rozbudowała książka byłaby o wiele ciekawsza.

Książka pisana przez samo życie i emocje, które odgrywają tu dużą role. Od smutku, do szokujących momentów, które powodują, że czytelnik, aż drży. Bardzo barwne postacie, jakby prawdziwe. Od samej treści książki nie można się oderwać chociażby na chwile. Mam nadzieję, że zachęciłam kogoś z was do przeczytania tej historii. Może to właśnie ona sprawi, że inaczej spojrzysz na świat i otaczających cię ludzi.

Latarnik2.0: "Myślimy, że zabijamy czas, a to on nas zabija" Zapowiedz

Latarnik2.0: "Myślimy, że zabijamy czas, a to on nas zabija" Zapowiedz
Latarnik2.0: "Myślimy, że zabijamy czas, a to on nas zabija"

Twoja przyszłość została przejęta przez hakerów, ale co ma wspólnego Bóg z hakerami? Tak, to stało się możliwe.
Opis książki pochodzi z bloga autora. Cieszę się bardzo, że to właśnie mój blog może objąć tę książkę patronatem i jestem z tego niezmiernie dumna. Jest to jeszcze jedno moje osiągnięcie z 2017 roku.


Gatunek: techno thriller z elementami mrocznego i religijnego urban fantasy.


 "I wydawało mu się, że noc na niego spogląda. Mruga zalotnie tymi światełkami za smogiem jakby puszczała oko. Szyderczo uśmiecha się krągłościami rozświetlonych placów Bukaresztu.   
 Wiele się tu jeszcze wydarzy." – Latarnik2.0

Teraz po krótce przejdę do opisu książki. 


 Co byś zrobił, gdyby twoja przyszłość była już spisana?
– Hakujemy przyszłość – odpowiada. Zrobią coś niemożliwego. Włamią się do kodu źródłowego przeznaczenia. A może zhakują jaźń Boga? Nikt nie wiedział, czego się spodziewać
. Co byś zrobił, gdyby twoja przyszłość była już spisana?

Aktualne pytania o kondycję świata i przerażająco prawdziwe odpowiedzi zakodowane w proroczych animacjach. Kto, po co, a przede wszystkim jak przewiduje przyszłość? A gdyby dziś pojawił się Mesjasz? Jak odnaleźć kogoś, kto widzi i wie wszystko? Istnieje „dziewczyna od żab”, która ma wolę zhakowania przyszłości. Pojęła język pism proroków i zyskała dziwną moc czasu, która kusi coraz głośniej. Świat tonie w recesji i odlicza czas do czegoś, czego nie potrafi jeszcze nazwać. Do czego Prorok przygotowuje lud Zagarów z Bliskiego Wschodu?


W Bukareszcie, wśród imigrantów, ukrywa się Goncer - typ faceta bez przeszłości. Choć przeczy to rozsądkowi, ma on dowód autentyczności proroctw. Nie dość, że ktoś wie, co on zrobił, to jeszcze potrafi przewidzieć w proroctwach każdy jego krok. Czas gęstnieje i osacza. Jak z nim walczyć?


Czy to możliwe, że byłeś świadkiem tej historii? Co teraz zrobisz z proroctwami?
Czym naprawdę jest ta powieść, czym grozi jej przeczytanie, czego jeszcze się o niej dowiemy? Z czasem będzie wszystko wiadomo. Każde gnębiące nas pytanie i na nie odpowiedzi znajdziecie tu- na blogu. Zapraszam zatem do zaglądania i serdecznie dziękuję za zaufanie Autorowi.
Copyright © 2016 Recenzje Nadine , Blogger