2.11.2020

#119 Jestem Adam - Anna Wierzbicka

#119 Jestem Adam - Anna Wierzbicka


Tytuł : Jestem Adam

Autorka : Anna Wierzbicka

Ilość stron: 231

Wydawnictwo: Self Publisher ( własne wydanie e-book)

Ocena 8/10


Nowa książka Ani Wierzbickiej mną wstrząsnęła , poświęcić się dla Brata za coś czego naprawdę nie zrobił, Adama to jest wielka odwaga. Wszystko zaczęło się w momencie imprezy kawalerskiej kolegi Adama i Jakuba ,  obydwaj są bliźniakami, wychowują się Polsce w rodzinie zastępczej, ale  mogłoby się wydawać, że są dobrymi muzułmanami,ale któryz nich jest ten zły, dlaczego ten dobry bierze na siebie winę Brata za gwałt i okrucieństwo? 

Adam ratując skórę młodej dziewczyny, którą Jakub zgwałcił i chciał zabić zostaje skazany. Jeden z braci ,, Adam," ten dobry bierze winę za brata bliźniaka na 15 lat, więzienia jest tam bardzo źle traktowany. Odtrącony przez bliskich, brat nie chce go znać, ojciec mu nie ufa a później dostaje zawału,została mu tylko matka ,Jakub ucieka do innego państwa. Adam po 15 lat wychodzi z więzienia wrak człowieka, uważa się za nikogo. Stracił najważniejsze lata swojego życia, oddając swoją wolność za Brata bliźniaka co dla mnie jest niewiarygodne.

Jakie to wielkie poświęcenie i sam nasz bohater stacza się na dno czy uda mu się żyć normalnie na tym świecie. Może poznanie tajemniczej kobiety Nadii, która jako młoda dziewczyna przeszła przez piekło właśnie przez.. jak się domyślaliście już to nie będę wam dokładnie pisać zostawię to dla ciekawych by sięgnęli po tą książkę.  Na koniec powiem wam, że dzięki Nadii właśnie Adam chce być lepszym człowiekiem, stara się się zmienić swoje życie. obydwoje są doświadczeni przez los. Każdy na swój sposób przeszedł przez piekło, które potem ich połączyło czy to nie jest Dziwna sytuacja?


Autorka na każdym kroku starała się nam przybliżyć kulturę, tradycje, zwyczaje, życie jakie panuję w Egipcie, jak naprawdę wygląda tam każdy dzień, czego możemy się spodziewać po ludziach. Mantra, która wciąż powtarzał Adama ,, Jestem Adam Jestem dobrym człowiekiem,,


Książka jest pełna emocji, na każdym kroku czuć klimat Egipski. Czytajac ta książę nie da się jej przeczytać jednym tchem, trzeba robić sobie przerwy , kto jeszcze nie miał okazji poznać z bliska ,, Jestem Adam” to serdecznie zapraszam do autorki u niej możecie zakupić jej książkę

Serdecznie Polecam


31.10.2020

#118 Róża Agnieszka Opolska

#118 Róża Agnieszka Opolska

 


Tytuł : Róża

Autor: Agnieszka Opolska

Wydawnictwo: Opolska

Ilość stron: 413

Ocena: 10/10


Książka opowiada nam historię Karoliny, która jest mężatką, pracującą jako nauczycielka matematyki w krakowskim liceum.

Opowieść rozpoczyna jej mąż Daniel, od niego dowiadujemy się co się stało.

Dalszy ciąg poznajemy już z perspektywy Karoliny.


Zrozpaczona i załamana bohaterka, porzuca męża i wyjeżdża do Lille we Francji.


Książka,, Róża” Agnieszki Opolskiej jest to książka pełna zaskoczenia, nie da się od niej tak porostu oderwać.

Życie główniej bohaterki wydawało by się, że jest bardzo uporządkowane i poukładane dom, mąż, praca, ale brakuję najwyższego elementu dziecka. Ale czy uporządkowane życie, może zmienić się aż tak o 100 procent, już nie  długo jej życie może stanąć na ostrzu noża, przez zdradę męża. Czy zemsta słodko smakuję? A może zabije ją strata ukochanego? na te i wiele innych pytań odpowie wam sama bohaterka.

Wyjazdy do Francji, spadek po wujku, czy ma coś wspólnego z  nową miłość jej męża? Kim naprawdę jest jego kochana? Mąż róży na początku książki myśli, że na początku książki czeka go miła niespodzianka, ale na ile ona jest miła a na ile zaskoczenia czeka go po powrocie do domu.


Jest to książka pełna emocji, elementów zaskoczenia, sytuacji, których czytelnik może się nie spodziewać. Co za tym idzie pobyt w domu dla bezdomnych we Francji , praca, która zaskakuje na każdym kroku nasza bohaterkę.

Jest to książka pełna płaczu, łez, uśmiechu na twarzy każda scena jest tak napisana  tak, że czytelnik nie jest w stanie się od niej oderwać.  Autorka Agnieszka pokierowała tak bohaterami, że jest to coś niesamowitego .Róża główna bohaterka nie jest tak przewidywalna jak by się mogło wydawać na samym początku. Jest to książka obyczajowa, która naprawdę dobrze się czyta,nie nudzi ona czytelnika.

Jeśli jej nie czytaliście, nie znacie to zapraszam serdecznie,warto nadrobić ta zaległość.

Kim są naprawdę bohaterowie książki?

Co ich łączy ze spadkiem Karoliny?

Jakim cudem Karolina trafia do domu bezdomnych?


25.10.2020

#117.Ocean Uczuć tak zaczęło się odkrywanie się prawdy

#117.Ocean Uczuć tak zaczęło się odkrywanie się prawdy



 Starajmy się tak żyć, aby nie żałować ani jednej minuty, abyśmy mieli pewność, że bez względu na to, jaką decyzje podjęliśmy, była ona przemyślana i rozsądna.


 Tytuł Ocean Uczuć tak zaczęło się odkrywanie się prawdy

 Autor: Mariola Sternahl

 Wydawnictwo: Novae Res

 Ocena 9 /10


Ocean Uczuć ta książka napełnia uczuciami od samego początku, aż do ostatniej strony, nie da się przejść obojętnie koło takiej książki, już od samego początku widać dobrze zbudowaną fabułę, główna bohaterka jest pokazana tak, że zachęca czytającego do sięgnięcia dalej po kolejne strony tej książki.

Ocean Uczuć (tak zaczęło się odkrywanie prawdy Marioli) jest napisany tak, że momentami czytelnik czuję się jak by był wewnątrz tej książki, i był razem tam z bohaterami.  Ania główna bohaterka tej powieści jest dosyć sympatyczną dziewczyną, odrzuconą przez matkę, źle traktowaną przez własną babkę, ale czy babcia może tak nienawidzić własnej wnuczki by odebrać ją od matki, każda winę zrzucać na niby ukochaną wnuczkę.


Anna była wychowana bez matki przez Babkę, która wiedziała co jest dla niej najlepsze, bez uczuć, bez jakichkolwiek odruchów miłość do tego dziadek wiecznie pijany i ciągłe awantury, nigdy nie miała normalnego domu, nigdy nie doświadczyła matczynej miłości, matkę owszem miała ale na odległość. Książka opowiada o problemach w rodzinie tej nie idealnej, tej w której czegoś brakuje, nudne małżeństwo też niesie za sobą ogromne skutki. Czy główna bohaterka będzie potrafiła pozbierać się z traumy jaką przeżyła w dzieciństwie, i spełnić marzenia o szczęśliwym małżeństwie, rodzinie i ciepłu rodzinnym, które będzie chciała przekazać swoim dzieciom ciepły rodzinny dom. 

Czy  uda się jej pozbierać w całość swoje dotychczasowe życie, jak potoczą się  losy głównej bohaterki? Jest to książka pełna emocji, uniesień i smutków, rozterek jak i tego co może się przydarzyć każdemu z nas. 

Ocean uczuć i odkrywanie prawdy,  dużo ma wspólnego tytuł z książka tylko trzeba się bardzo dobrze zagłębić w treść książki na spokojnie ją przeanalizować, nie jest to książka na jedną noc czy dzień, tego od tak nie da się przeczytać i jej porzucić i zapomnieć o niej od tak. 

Ta książka jest pełna przemyśleń , momentami potrafi zaskoczyć czytelnika ,momentami czytająca ją same łzy mi leciały do oczu ,jeżeli sięgnięcie po tą książkę to się przekonacie sami, ja tylko was do tego bardzo mocno zachęcam, powiem tak nie jest to prosta książka, ale warta tego by ją chodź razy przeczytać, cieszę się że jest pod moim patronatem.


25.08.2020

#116. Opiekunka Grobów

#116. Opiekunka Grobów

 

Tytuł: Opiekunka Grobów

Autor: Melissa Marr

Wydawnictwo: Replika

Ocena: 8/10

Ilość stron: 314

Opiekunka Grobów jest to opowieść o świecie żywych i umarłych, które są połączone płynnie w jedną całość.

Rebeka po śmierć babci Maylene ,musi zadbać o bezpieczeństwo swoje i miasteczka. Odziedziczyła dom wraz z funkcją opiekunki grobów. Ma za zadanie odprowadzać zmarłych tam, gdzie jest ich miejsce. Przejście znajduje się w domu Byrona - dawnej jej miłości. Wcześniej jego ojciec był grabarzem. 

Czy to będzie dla mlodych ciekawie połączenie? Jak sobie poradzą z nowymi niespodzaiankami i sytuacjami, które  zaczynają się pojawiać wokół nich? 

Mellissa ukazała nam jak można kreować świat żywych i umarłych - jakby to była jedność. Nie dało się odróżnić w którym świecie w danym momencie czytelnik się znajduje.

Bohaterowie są idealnie dobrani do swoich ról. 

Nie są płytcy, jak to się mogłoby wydawać. Każdy ma swój charakterek, co tej książce dodaje ciekawości, idelnego dopasowania, co zaintryguje czytlnika od pierwszych stron. 

Jest to lekka, obowiązkowa pozycja dla każdego, kto lubi inność w książkach.

Po samym tytule myślałam, że to nie jest mój klimat, że nie dam rady przeczytać. Ale się myliłam, bardzo mi się spodobała. Jest to książka przy której da się też trochę uśmiechnąć, jest pełna ekspresji i pomysłowości. Są łzy, smutek i żal. Kto nie zna Mellissy Masrr i jej Opiekunki grobów - zapraszam do zapoznania się z tą książką.

6.08.2020

115 . Recenzja Nasze własne piekło

115 . Recenzja Nasze własne piekło

























Tytuł: Tytuł: Nasze własne piekło
Autor: Natalia Nowak Lewandowaska 
Wydawnictwo: PASCAL
Ilość stron: 304 

Autorka powieści “Nasze własne piekło” ukazała nam jak jedna znajomość może zamienić życie w piekło, coś niewyobrażalnego. Ona - znana skrzypaczka ,która może mieć wszystko. Ale czy tego naprawdę chce? Jak się potoczą jej losy? 

Artur - taksówkarz, bardzo miły, przyjazny, przystojny. Ale czy aby na pewno nic nie ukrywa? Zarazem należy do gangu, gdzie kradną samochody, on jest jednym najlepszych złodziei. Czy poznanie nowej miłości może odmienić jego życie? 
Czy uda mu się wyjść na prostą i zacząć życie na jasnych, nie przestępczych zasadach? Nigdy nie wierzył, że miłość jest tuż za rogiem. Wystarczył jeden kurs, potem chciał ją widywać częściej. To dla niej chciał zmienić swoje życie.
 Dla niej żyć na nowo, przestać kraść. Ale czy od czarnej roboty tak łatwo jest odejść? Nina była dla niego wszystkim.
Jest to fikcja literacka, ale zarazem mogłaby to być książka napisana na faktach. Nic jej nie brakuje. Bohaterowie są bardzo otwarci. Nie jest to prosta historia o miłości jakich nie brakuje na rynku wydawniczym. 
Jest w niej coś więcej, akcja toczy się bardzo ciekawie.  Są momenty, że nie da rady się od tej powieści oderwać.
Jeśli zainteresowały Was losy Niny i Artura zapraszam do lektury. Jest to pierwsza książka tej autorki jaką miałam możliwość przeczytania. Nie żałuję, że właśnie sięgnęłam po tę pozycję .
Autor: Natalia Nowak Lewandowaska 
Wydawnictwo: PASCAL
Ilość stron: 304 

Autorka powieści “Nasze własne piekło” ukazała nam jak jedna znajomość może zamienić życie w piekło, coś niewyobrażalnego. Ona - znana skrzypaczka ,która może mieć wszystko. Ale czy tego naprawdę chce? Jak się potoczą jej losy? 

Artur - taksówkarz, bardzo miły, przyjazny, przystojny. Ale czy aby na pewno nic nie ukrywa? Zarazem należy do gangu, gdzie kradną samochody, on jest jednym najlepszych złodziei. Czy poznanie nowej miłości może odmienić jego życie? 

Czy uda mu się wyjść na prostą i zacząć życie na jasnych, nie przestępczych zasadach? Nigdy nie wierzył, że miłość jest tuż za rogiem. Wystarczył jeden kurs, potem chciał ją widywać częściej. To dla niej chciał zmienić swoje życie.
 Dla niej żyć na nowo, przestać kraść. Ale czy od czarnej roboty tak łatwo jest odejść? Nina była dla niego wszystkim.

Jest to fikcja literacka, ale zarazem mogłaby to być książka napisana na faktach. Nic jej nie brakuje. Bohaterowie są bardzo otwarci. Nie jest to prosta historia o miłości jakich nie brakuje na rynku wydawniczym. 
Jest w niej coś więcej, akcja toczy się bardzo ciekawie.  Są momenty, że nie da rady się od tej powieści oderwać.

Jeśli zainteresowały Was losy Niny i Artura zapraszam do lektury. Jest to pierwsza książka tej autorki jaką miałam możliwość przeczytania. Nie żałuję, że właśnie sięgnęłam po tę pozycję .

28.07.2020

114 Recezja Egipski nieznajomy

114 Recezja Egipski nieznajomy

Tytuł: Egipski nieznajomy
Autor: Ania Wierzbicka
ebook

Naszymi bohaterami są autorka powieści Ania i jej aktualny narzeczony 
 - egipski nieznajomy to właśnie on, 
prawdziwa miłość nie zna czasu ani granic 
Czy wyjazd w nieznane do chłopaka poznanego przez internet to ryzyko czy nie? 

Czy aby napewno to dobra deczja ,Wyjazad w nieznnane ,Ania opisuje 
swoje piersze spotkanie i wrazenia z egipskim nieznajomy , ich miłość zaczeła sie 
na facbooku,

Do tego jeszcze gdzie tradycja, islam grają główną rolę
 i odmienna kultura. Jak naprawdę wygląda świat w Egipcie? 


Czy to naprawdę jest taki raj na ziemi?
 Odpowiedzi na wszystkie te i inne pytania znajdziecie w tej książce. 

Naprawdę kobiety w Egipcie nie wszystkie są traktowane źle, mogą pracować, spełniać się. 
Ale czy aby napewno kraj który propaguje islam 

i islamski narzeczony da Ani wszystko czego potrzebuje? 
Czy przetrwają tę próbę w formie rocznej rozłąki? 

Jak wygląda codzienne życie w takim świecie? 
Jakie są stosunnkki z rodziną w państwie gdzie rządzi islam i Koran? 
Czy da się żyć tam normalnie? 

Egipski nieznajomy to piękna opowieść o miłości, nadziei i tęsknocie.
Aby przeczytać tę książkę pełną emocji należy ją kupić u autorki.
Jest to historia na faktach na ktorą przedstawiła nam autorka

18.06.2020

#113 Recenzja Kalendarz z dziewuchami

#113 Recenzja Kalendarz z dziewuchami

Tytuł: Kalendarz z dziewuchami
Autor: Ada Johnson
Wydawnictwo: Zysk i ska
Ocena: 10/10
Ilość stron: 508

Bardzo zaintersowała mnie , ta książka więc ,
z zaciekawieniem sięgnęłam po debiutancką powieść 
Ady, ponieważ w książce znajdują się ciekawe, 
zabawne historie z życia głównej bohaterki 
i jej losy. Główną bohaterkę od razu można kochać. 

Główną bohaterkę Ade poznajemy w momencie jak trwają 
jej przygotowania do ślubu i jej rozgardiaszu.
 Za parę godzin ślub a Ada nie jest gotowa. 
Czy aby na pewno dojdzie do ślubu 
z Roskiem poznanym przez internet? 
Czy na pewno to jest ta jedyna miłość?

Kalendarz z Dziewuchami to opowieść 
o miłości, przyjaźni i tym, co ważne. 
Jest pełna humoru i prawdziwej przyjaźni pomimo dzielących kilometrów. 
Dziewczyny żyją własnym życiem i mają bardzo dobry kontak. 
Książka pokazuje nam, że żadne przeszkody nie są do niepokonania. 
Prawdziwa przyjaźń i miłość pokona wszystko
 żadna przeszkoda nie jest jej straszna.

Pojawia się tajemnicza postać A.M. Kim naprawdę on jest? 
Jakie ma powiązanie z Adrianną i jej rodziną? 
Czy aby to możliwe, że nasza Ada ma korzenie aż w Szkocji?
 Listy przychodzą co jakiś czas i wzbudzają zainteresowanie Ady 
i dziewuch, intrygują i zaciekawiają. 
Jest to książka pełna niespodzianek jak i zaskoczeń. 
Czytelnik nie może się oderwać od książki 
i nadal śledzi perypetie rodziny, przyjaciół i sąsiadów.

Jest to książka pełna przygód, uniesień, jest idealnie napisana,
 nie da się przy niej nudzić. Jest to książka dla każdego, 
kto ma chwilę na relaks i odpoczynek.
 Ja spotkanie z jej bohaterami bardzo miło wspominam
 i nigdy nie zapomnę chwil właśnie z tą książką. 
Mogę ją polecić każdemu, kto ma ochotę poznać Adę,
 jej przygody, przyjaciół i rodzinę,
 a także tajemnicę wiążącą się ze szkocką rodziną. 
Zapraszam do lektury tej książki!

7.06.2020

Nina Nirali Wywiad

Nina Nirali Wywiad

W tym tygodniu postanowiłam przedstawić wam bardzo nietypową, moim zdaniem niezwykle interesującą pisarkę. Jest nią Nina Nirali - autorka nazywana królową pisanego Bollywood. Jej książki są bardzo klimatyczne, pełne wzruszających wydarzeń, które dzieją się na terenie Indii i Europy. Nina kreuje bohaterów i ich losy tak, że nie sposób się w nich nie zakochać. 
Nina Nirali - z wykształcenia germanistka, pasjonatka języków obcych. Od lat zawodowo związana ze środowiskiem międzynarodowym, szczególnie z Indiami. Niegdyś żona muzułmanina. Prywatnie wiedzie spokojne życie wraz ze swoim synem oraz adoptowanym psem, Fridą. Autorka popularnych książek z gatunku literatury obyczajowej i kobiecej. Twórczyni serii nowel i powieści, zatytułowanej „IndiaEuroStory”, gdzie ścierają się dwie kultury, hinduska i europejska. Jej najbardziej znane powieści to: "Kiedy znów się spotkamy", "Maharani", "Powiedz, że mnie kochasz" oraz "Oblicza księżyca". Obecnie czekamy na dwie premiery: "Królowej Pszczół" oraz „Dhruva”. Serdecznie zapraszam Was do wywiadu z tą niesamowitą i przesympatyczna autorką.

1. Skąd pomysł na tematykę indyjską? 

Witam Ciebie oraz wszystkich obserwujących twój blog i media społecznościowe. 
Tematyka indyjska nie jest tylko pomysłem. To część mnie, począwszy od muzyki, historii i kultury Indii, a skończywszy na religii. Ma to oczywiście swoje dobre, jak i też złe strony. Dobrą stroną jest to, że Czytelnicy, którzy mnie znają, wiedzą już mniej więcej, czego mogą się spodziewać. Wiadomo, że motywem wiodącym w moich książkach jest crossing kultur oraz zmaganie się wszelkich różnic pomiędzy nimi, by na końcu udowodnić, że wszystkie dyferencje mogą być pokonane. 
Tematyka Indyjska oraz sposób, w jaki ją poruszam sprawiła, że trudno jest mnie z kimś porównywać. Dzięki temu mogę pozostać sobą i robić to co kocham. Jestem autentyczna i nikogo nie kopiuję. Minusem niestety jest to, że Czytelnicy, którzy mnie nie znają, jak i nie mają wiedzy na temat Indii, szybko mnie szufladkują. Nie sięgają po książki mojego autorstwa sądząc, że są głupiutkie i pozbawione głębszego  przekazu. Nic bardziej mylnego 🙂

2. Planujesz wydać kolejną książkę? 

Oczywiście. Lada moment ukażą się dwie nowości. W planach mam jeszcze dziesięć  książek. Stworzyłam nawet „czarodziejską listę”, która nieustannie się powiększa 🙂 Teraz pracuję nad powieścią „Urdubegi” oraz stopniowo kończę inne, starsze projekty. Chwilowo jednak postanowiłam zwolnić nieco tempa, aby złapać odrobinę równowagi. Kolejnych premier można spodziewać się na przełomie jesieni i zimy, natomiast „Urdubegi” zagości u Was w 2021 roku.

3. Która twoja książka cieszy się największym powodzeniem? 

To jest bardzo trudne pytanie ponieważ każda z książek ma swoich zwolenników. Myślę jednak, że książką, która okazała się jak dotąd największym hitem była powieść zatytułowana „Oblicza księżyca”. To mocna lektura, która piętnuje patriarchalizm oraz przemoc. Zaraz po niej plasuje się „Maharani”, historia zakazanej miłości w dobie wojen pomiędzy Radżputami i Mogołami. Za chwilę berło przejmie pewna królowa oraz agent-czyściciel. Wiele osób czeka na mogolską strażniczkę. Każda z tych książek będzie wyjątkowa i niezależnie od swojej objętości, będzie źródłem wielu łez i powodem do odczuwania niezwykle sprzecznych emocji, jak i zmusi Czytelnika do wielu przemyśleń. 

4. Piszesz pod pseudonimem. Dlaczego mało kto wie jak nazywasz się naprawdę? 

Haha, świetne pytanie. Moje prawdziwie polskie nazwisko zupełnie nie pasowałoby do poruszanej przeze mnie tematyki 🙂 Pseudonim pozwolił mi nie tylko stworzyć charakter IndiaEuroStory. Stał się synonimem tego, co tworzę. To dla mnie ogromne osiągnięcie. 

5. Jak łączysz sprawy zawodowe z pisaniem i domem? 

Nie jest to łatwe, jednak prawdziwa pasja ma to do siebie, że nie znosi lenistwa. Jest czasem chaotycznie i wszystko w pośpiechu, ale uwielbiam tę twórczą adrenalinę. Nie chciałabym zamienić swojego sposobu życia na żaden inny. 

6. Przedstaw nam Indie w trzech, czterech zdaniach. 

To jest niemożliwe. W każdej książce staram się ukazać Indie inaczej i podejrzewam, że braknie mi na to życia. Tak, jak na zgłębianie wiedzy o tym wspaniałym kraju. Zapraszam za to do sięgnięcia po którąś z moich powieści. Książki przemówią na ten temat o wiele lepiej, niż ja teraz.

7. Skąd znasz język hindi? Może coś nam w nim napiszesz? 

Znam to za dużo powiedziane. Wciąż uczę się hindi. Marzę o prawdziwych studiach tego języka, jednak na to brak mi na razie czasu i funduszy. Uzupełnię to, kiedy będę już tam na miejscu, ponieważ swoją przyszłość wiążę właśnie z Indiami. 
Avinandan mere pyare Pathako, co znaczy: Pozdrawiam Was, kochani Czytelnicy 🙂

7. Skąd bierzesz inspiracje na książki? 

Pewnie nie uwierzycie, lecz inspiruje mnie samo życie. W każdej książce znajduje się  pewien ułamek moich doświadczeń. Nadaję postaciom często własne cechy lub też osób, które znam. Szkieletem fabuły są pewne prawdziwe zdarzenia, reszta jest fikcją literacką, przekształcona na potrzeby opowieści.

9. Czy lubisz chodzić ubrana jak Hinduska? 

Ba, jasne! Niestety, w Polsce nie mam ku temu wielu okazji. Ograniczam się do pewnych elementów odzieży, jak stonowana biżuteria czy szale. Na więcej nie mogę sobie pozwolić. 

10. Napisz coś o swojej najnowszej książce. Czym zachęcisz innych do przeczytania jej?

Nie mogę napisać więcej ponadto, co już znajduje się w sieci. Zdradziłabym zbyt wiele. Mogę jedynie zachęcić do sięgnięcia nie tylko po „Królową pszczół”. Zapraszam wszystkich o otwartych umysłach i szerokich horyzontach do odwiedzenia mojej strony autorskiej ninanirali.com. Z pewnością, spośród bogatej oferty, każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Bardzo dziękuję za możliwość udzielenia tego wywiadu. Wszystkim życzę dużo zdrowia i szybkiego powrotu do normalności.

27.04.2020

#112. Recenzja Maharani

#112. Recenzja Maharani

Tytuł: Maharani
Autor: Nina Nirali
Tom: 1
Wydawnictwo: Nove Res
Ilość stron: 208
Ocena: 9,5/10
Książka Niny Narali pod tytułem Maharani, jest to piękna opowieść o miłości w czasie wojny w Indiach. O przyjaźni a zarazem o zniszczeniu wroga za wszelką cenę i pokazuje nam że zemsta też ma swój smak.
Księżniczka, waleczna, Maharanii nie podda się by pokazać światu, że kobiety też potrafią rządzić i sa w tym badrdzo dobre.
Następczyni tronu Radżaputany˛Maharani Durgeshwari jest piękną, niezwykłą kobietą, ale także dobrze wyszkoloną do walki zna bardzo dobrze techniki walki każdy mogł by jej pozazdrościć.Ile w stanie jest poświęcić by pokanac wroga .?Ranni od urodzenia wiedziała że jest przeznaczona komuś innemu że jej los jest już przesądzony już z góry.


Niedługo  będzie musiała zmierzyć się z mężczyzną, który poprzysiągł, że – bez względu na cenę i liczbę ofiar – zdobędzie jej uległość i zapanuje nad jej niepokorną naturą.
Kim jest jej miłość? Jak naprawde potoczą Sie losy bohaterów?
Gdy zacznie się czytać tę książkę to nie da się od niej oderwać. Ja czytałam ją przez pół dnia, by tylko ukończyć w jeden dzień, oczywiście z małymi przerwami.
Przekonajcie sie sami polecam Wam

Wojna, zemsta, szalona namiętność i pragnienie miłości, którego nic nie jest w stanie ugasić...


Jest tak napisana, że wprowadza czytelnika w swój świat i jak zacznie sią ją czytać  to już o niczym innym się nie myśli. 


Warto by każdy ją poznał i przeczytał. Na pewno nie pożałuje. Jest to książka pełna tego, co naprawdę jest warte dla czytelnika. Od samego początku.
Jest to jedna z lepszych książek jakie czytałam w tym roku. Pokochałam  styl autorki i dodatkowo jej książki. Jest to już druga w kolejności książka Niny jaką czytałam.

14.04.2020

#111 Recenzja Lilka

#111 Recenzja Lilka

Tytuł: Lilka
Autor: Małgorzata Kalicińska
Wydawnictwo:  Zysk i S-ka
Cykl: Mańka (tom 1)
Ocena: 8/10
Ilość stron: 544

Niby tradycyjna opowieść o życiu, ale tak naprawdę jest to coś więcej. Coś czego na pierwszy rzut oka możemy nie zauważyć, coś nadzwyczajnego, co wciągnie od pierwszych stron.

Marianna -  dziennikarka, a zarazem dobra osoba. Jest mężatką. Mąż oznajmia jej, że odchodzi po 30 latach małżeństwa. Kiedy mąż postanawia rozpocząć swoje życie od początku, kobieta musi zmierzyć się sama życiem, które jej się rozsypuje.

Dopiero jednak pojawienie się Lilki,  siostry, pozwala jej inaczej spojrzeć na miłość, kobiecość, przebaczenie. Czy aby napewno tak jest?.

Jest to książka pełna miłości. Ukazuje nam śmiertelną chorobę siostry, dramat wujka i jej ojca. Główna bohaterka nie może nad sobą ubolewać, musi zebrać w sobie tyle siły by pomóc najbliższym. Czytając tę książkę zdałam sobie sprawę przez co tak naprawdę musiała przejść nasza bohaterka i z czym musiała sobie poradzić w obliczu najbliższych i bez pomocy kochającej osoby .

Jest to jedna z nielicznych książek przy których czytaniu przeniosłam się w inny świat, która dostarczyła mi mnóstwo emocji. Po jej przeczytaniu do dziś nie potrafię pozbierać myśli w całość. Jest to opowieść o tym jak naprawdę może życie wyglądać.

Na początku ciężko się czytało, ale z czasem bohaterowie pokazali, że świat wykreowany w książce może być przyjemny. Ja razem z bohaterami płakałam i się śmiałam, jak w prawdziwym życiu.
Książka jest pełna emocji od samego jej początku aż po sam koniec.

Warto było ją przeczytać. Polecam ją każdemu, kto ma tylko ochotę, bohaterowie są przyjaźni. Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce Małgorzacie Kalicińskiej.

6.04.2020

#110 Recenzja Falcon. Tom 2. Na rozstaju dróg

#110 Recenzja Falcon. Tom 2. Na rozstaju dróg

Tytuł: Falcon. Tom 2. Na rozstaju dróg
Autor: Wycisk Katarzyna
Ocena: 10/10
Wydawnictwo: Ridero
Ilość stron 301

Książka Katarzyny “Na rozstaju dróg Falcon” jest drugim tomem znanej mi serii. Alex po nieudanej próbie wydostania przyjaciół trafia do głównej kwatery Falconu. Odizolowana nie nie wie, co się dzieje z jej towarzyszami.

Alex uważa, że wszyscy ją oszukali, że nie ma już rodziny. Jedynym warunkiem opuszczenia głównej kwatery jest to, że ma zamieszkać z biologiczną matką. Co wybierze Alex? Jak naprawdę potoczy się los to już Wam nie mogę powiedzieć. Nie chcę zdradzać większej części opowieści.
Dobrze, że mam 3 tom w ebooku, bo ciężko jest pożegnać się z bohaterami od tak.
Nie widząc innego wyjścia, postanawia zawrzeć umowę z dowódcą Organizacji i pozostać w Kwaterze.

Co dziwne, nie wszystkie słowa ludzi Falconu brzmią jak szaleństwo. Ponadto, ich dowódca zdaje się mieć dobre, jego zdaniem uzasadnione, powody takiego, a nie innego postępowania.

Kto tak naprawdę z nich jest zły? Falcon? Czy osoby z nadnaturalnymi zdolnościami? Którą ze stron wybierze Alex? I jakie konsekwencje poniesie za sobą jej decyzja?

Jest to książka pełna emocji i charakterystycznych postaci -  od samego początku aż po sam koniec.
Czy jej przyjaciele są naprawdę jej przyjaciółmi?  Dowiadujemy się wiele o Organizacji.  Bardzo duży plus za przemianę Alex. Z przerażonej sierotki Marysi stała się odważną i twardą kobietą, nikt jej teraz nie może się równać.  Alex się rozwinęła i pokazała na co naprawdę ją stać.

Bardzo lubię tę serię i jej bohaterów, dużo się dzieje jak na tak cienką książeczkę. Akcja jest bardzo dobrze rozbudowana, na co ostatnio szczególnie przywiązuje uwagę.

Nie jest to zwyczajna fantastyka jest to również  Paranormal Romans ,NEW ADULT. Jest to idealna pozycja dla fanów, którzy lubią odmienne gatunki. Moim zdaniem nie jest to książka dziecięca jak sugeruje nam jedna księgarnia www.empik.com ›  Ebooki › Dla dzieci › Wiek 3-5.

Bardziej 15 do 20 lat, taka młodzieżówka. Na pewno sięgnę po ostatni tom z tej serii, ale w przyszłości też po inne książki tej autorki. Mam nadzieję, że 3 tom nie złamie mi serca, bo po drugim czułam się zdruzgotana i nie potrafiłam nic o tej książce napisać, ponieważ nie chciałam się z nią rozstawać.

3.04.2020

#109 Recenzja Galeria Uczuć

#109 Recenzja Galeria Uczuć

Tytuł: Galeria Uczuć
Autor: Alina Białowąs
Wydawnictwo: Repika
Ocena: 9/10

Galeria Uczuć to pełna humoru książka o normalnym życiu. Znajdziemy w niej miłość, przyjaźń, rodzinne ciepło. Opisuje prawdziwe uczucia, zawirowania rodzinne. Momentami bohaterka była tak autentyczna, że naprawdę uwierzyłam, że jej mąż może ją zdradzać. Czy to jest prawda? Ola ma wspaniałego męża Pawła, dwójkę synów i nadopiekuńczą teściową - która lubi wtrącać się w ich życie. Czy to jest prawidłowe podejście?

Przyjaciółka Oli - czy jest winna zdrady Pawła? Losy tej rodziny są pokręcone a zarazem odczuwa się  jakby się tam było. Ola pracuje w galerii, jej szefowa jest lekko zakręcona, ale za to jest wspaniałą kobietą. Książka oddaje nam namiastkę prawdziwego życia.

Wyprowadzka męża Oli jest w jakimś stopniu egzaminem. Czy uda im się w małżeństwie i będzie tak jak dawniej? Czy to jest bajka, która może się dobrze skończyć? Przekonajcie się sami.

Galeria uczuć to książka z przyjaznymi bohaterami. Nie jest ona długa, dosyć lekka książka na ten czas.  Idealnie poprawi nam humor, przy niej da się zapomnieć o wszystkim i niczym się nie przejmować.
Aby przekonać się do tej książki minęło u mnie sporo czasu, ale Was namawiam do jak najszybszego przeczytania. Naprawdę warto.

27.03.2020

#108 Recenzja : Światło w środku nocy

#108 Recenzja : Światło w środku nocy


Tytuł: Światło w środku nocy
Autor: Jojo Moyes
 Wydawnictwo: Między Słowami
Ocena: 9/10

Wiesz, co jest najgorsze, kiedy mężczyzna cię bije? (...) Nie ból. To, że natychmiast uświadamiasz sobie prawdziwą sytuację kobiety. Nieważne, że jesteś inteligentna i umiesz dowodzić swoich racji, nieważne, że zwyczajnie jesteś od niego lepsza. Uświadamiasz sobie, że zawsze może cię uciszyć pięścią. Tak po prostu. (...) Oczywiście dzieje się tak, tylko dopóki nie nauczysz się oddawać jeszcze mocniej.

Ulubiona autorka Polek powraca! z książką"Światło w środku nocy", Jojo Moyes, tym razem autorka "Zanim się pojawiłeś" przenosi nas w lata 40 ubiegłego wieku, gdzie rządziły twarde kowbojki.

Angielka Alice poznaje Amerykanina, wydaje się, że to jej idealny kandydat na męża. Szybki ślub. Nie jest jednak tak, jak sobie wyobrażała. W domu rządzi teść z twardą ręką, dla którego inne książki niż biblia są złe - sprowadzają ludzi na złą drogę. Życie małżeńskie też idzie nie po jej myśli. Czy aby na pewno to jej wina?

Alice czuje się wybrakowana. Czegoś jej w życiu brakuje, ma męża, żyje w bogatym domu, ale to nie jest jej spełnieniem marzeń.

Książka opowiada losy odważnych kobiet, które potrafią się przeciwstawić płci przeciwnej. Czy uda im się postawić na swoim w każdej sytuacji? Książka o losach odważnych, niepokornych kobietach.
Alice Van Clave należała do biblioteki wbrew woli swojego teścia i męża. Potrafilła się przeciwstawić, była jedną z tych odważnych kobiet, która niczego i nikogo się nie obawiała.

 Konna biblioteka odmienia życie całego miasteczka Baileyville. Na dodatek Alice rusza w dzikie górskie szlaki, a całe miasteczko o niej plotkuje. Oliwy do ognia dolewa fakt, że wśród kobiet pojawia się książka która mąci im w głowach.

Dzięki niezwykłej przyjaźni z Fredem nasza bohaterka poznaje smak prawdziwej miłości i zauważa, że nigdy jeszcze nikogo tak nie kochała. Czy mężatka może zakochać się po raz drugi? Czy nie spotka jej za to surowa kara?

Jest to książka pełna przygód, emocji uciekających przez kartki papieru. Wciągająca w swój magiczny świat konnej biblioteki. Akcje są idealnie dopasowane do każdej historii, bohaterowie są bardzo ciekawi. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, nie trzeba o niczym myśleć.
Tę książkę warto przeczytać! ;)

17.03.2020

#107 Recenzja Królowa Pszczół

#107 Recenzja Królowa Pszczół

Tytuł: Królowa Pszczół
Autor: Nina Nirali
Wydawnictwo: Nove Res
Ocena: 10/10

Anu ośmioletnia, niekochana dziewczynka postanawia uciec z domu przed aranżowanym małżeństwem ze starszym od siebie chłopakiem oraz przed złem które ją spotkało. Czy życie w dużym mieście jej oszczędzi tego zła? Czy to była dobra decyzja? Chciała spełnić marzenie przybranego wujka. Czy jej los się odmieni i będzie mogła mieć normalne dzieciństwo? Na początku tafia na ulice , duże miasto a nie jest dla łaskawe ale czy napewno do końca tak będzie ?

Kolejny wątek dotyczy znanej pisarki Skyalar, która zachorowała na ciężką chorobę nie do wyleczenia. Jej organizm będzie się wyniszczał. Postanawia opuścić Londyn i udać się do Indii by tam w spokoju umrzeć. Ale czy niespodziewanie jej ostatni rok życia, który jej pozostał, może być dla niej najlepszym prezentem jaki dostała od życia? Nowa miłość, adoptowana córka, lepsze, szczęśliwe  życie. A przyjechała tu tylko po to by pozostać w samotności i napisać ostatnią książkę.

“Królowa pszczół” Niny jest pełna skrajnych emocji. Ukazane w niej Indie zaciekawiają i fascynują czytelnika od pierwszych stron, pokazują podróż do tych bajecznych, a zarazem tych przerażających miejsc. Niepokój, niesprawiedliwość, ale też zarazem współczucie, pomoc, codzienne dramaty życiowe, zaaranżowane małżeństwa z nieletnimi dziewczynkami. Czy to jest sprawiedliwe? W książce są ukazane też różne obrzędy, wierzenia hinduskie. Słowa w jezyku hindi i przetłumaczone są idalnie dopasaowne w książke że jak by była pisana jedynm językime Genialna książka, bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Co pokazuje mi, że są autorki, które naprawdę kochają, to co robią.

Jak naprawdę kocha Hindus? Tego już musicie się sami przekonać i przebyć tę podróż - do czego Was serdecznie zapraszam. Język autorki jest bardzo spójny z wydarzeniami i połączeniami. Niby dwie historie, a tworzą jedną całość.

7.03.2020

#106 Recenzja Marvin

#106 Recenzja Marvin

Tytuł: Marvin
Autor: Iza Korsaj
Wydawnictwo: Genius Creations
Ocena: 9/10
Ilość stron: 225

Marvin jest kontynuacją Kostki. Kontrowersyjna powieść o ciekawej fabule. Lubiany inżynier powraca ze zdwojoną siłą i pomysłami na kolejną ofiarę, tak zwaną “zwierzynę”. Kto tym razem trafi na stół Marvina Crossa? Akcja toczy się w Bostanie. Zwierzyna Marvina może wydawać się momentami sprytniejsza od niego samego. Ale czy na pewno? Ta powieść jest przepełniona zemstą i krwią.

Czy ktoś musi zginąć? Jak wiele straciłeś ze swojego człowieczeństwa? Ile jesteś w stanie znieść, aby ponownie móc nazwać siebie człowiekiem? Pytania te zadaje swoim pacjentom Doktor Marvin. Jest oddany swojej pracy.

“Nazywam się Marvin T. Cross i jestem bostońskim chirurgiem. Uważam się za największego humanistę naszych czasów, gdyż nie mam boga.” Marvin zawsze daje im wybór i czas na odpowiedź. Bez nienawiści, ale i bez litości dla słabych. Czy na pewno tak jest?

Fabuła książki jest tak napisana przez autorkę, że nie znając pierwszego tomu nic nam nie umyka. Jednak najlepiej zapoznać się z Iza Korsaj "Kostka"
by dobrze zrozumieć umysł psychopaty i jego obiektów. Wierszyki, które pojawiają się w książce są idealnie dobrane do każdego momentu. Marvina przepełnia złość, chce zemsty. Jest to książka pełna emocji. Nie da się jej tak od razu przeczytać. Sceny napraw, krwi i operacji są dość drastyczne. Lubię styl autorki pomimo, iż nie jest to łatwa książka. Fabuła na plus, nie da się oderwać od przygód Marvina.

Izę poznałam przy Kostce jako jej debiucie pisarskim, a zarazem pierwszą częścią Marvina. Za książkę z dedykacją i możliwość jej przeczytania dziękuję autorce - Izie Koraj.

29.02.2020

#105. Recenzja Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami

#105. Recenzja  Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami

Tytuł Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami 
Autor: Dorota Gąsiorowska
Wydawnictwo: Znak Literanova
Ilość stron: 528
Ocena: 10 na 10





Na życie nie ma gotowej recepty, metodą prób i błędów każdy musi opracować swoją własną."


Dorota przedstawia nam piękną powieść o miłości, przyjaźni, tajemnicach rodziny, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.

Pewnego dnia w salonie pojawia się przystojny dziennikarz, zainteresowany stuletnią historią tego miejsca. Jego pytania dotykają jednak spraw, o których starsza pani wyraźnie nie chce mówić. Ile tajemnic, tragicznych zbiegów okoliczności może wyjść na jaw?

Kamelia razem z babcią prowadzi po śmierci ciotki Brygidy atelier z kapeluszami. Czy jest tu miejsce na prawdziwą miłość? Są takie momenty, że książka wciąga w tajemniczy świat bohaterów. Odkrywamy tajemnice razem z nimi. Jakie prawdy kryją mury starego młyna i miejscowości Babie Lato? Do czego będzie zdolny wnuczka by odkryć każdy zakątek i dawną historię? A wszystko za sprawą małej broszki. Dlaczego Flora nie może pogodzić się, że jest już starszą kobietą, a nie dzieckiem. Kim są bohaterowie tej opowieści?

"...to mam do czasu dość specyficzny stosunek. Powiedzmy, że trochę go ignoruję i przez to czasami udaje mi się zyskać dla siebie parę chwil więcej." 

Kamelia jest nadzwyczajnej urody, jest pół hinduską. Matka ciągle ucieka od życia, aktualnie mieszka w Kanadzie, nie potrafi usiedzieć na miejscu.

Ile tajemnic może ukryć jedno serce? Czy Lidzia i Florcia są naprawdę bliźniaczkami? Dlaczego ciotka Brygida została adoptowana?

Jest to piękna historia, świetnie wydana i opisana szkoda, że nie jest ona prawdziwa.
Plusem tej książki są przyjaźni bohaterowie i ich podejście do życia.

Pani Melania wierzy w wróżby i ciasteczka z wróżbą. Przekonajcie się do czego jest zdolny los.
 Opowieść o kobietach, tajemnicach, ciążącej przeszłości. Wciągająca, kartka po kartce.
Momentami wydawało mi się, że jestem tam razem z nimi i widzę to wszystko z bliska.

Od tej powieści nie da się oderwać. Jest ona idealnie dopracowana. Chciałabym pogratulować autorce tej powieści. Za możliwość przeczytania tak wspaniałej książki dziękuję wydawnictwu Znak Literanova.

24.02.2020

“Opisz jak zaczęła się twoja przygoda z czytaniem książek?”

“Opisz jak zaczęła się twoja przygoda z czytaniem książek?”

Dawno nie miałam okazji, aby przedstawić Wam temat około książkowy. Parę miesięcy temu uzbierałam odpowiedzi na jedno nużące i zastanawiające, nas czytelników, pytanie. Wypowiedziało się na ten temat parę osób ze sfery blogowej i nie tylko.
A owe pytanie brzmiało: “Opisz jak zaczęła się twoja przygoda z czytaniem książek?”
Bardzo bym chciała podziękować każdemu z osobna,  że zgodzili się napisać o swoich początkach krążkowych. Każdy wpis z osobna czyta się bardzo przejmie. Drodzy czytelnicy zapraszam do zapoznania się z tym wpisem i życzę miłego dnia.

Do opowiadania nie mam za dużo  Czytać nauczyłam się mając jakieś pięć lat i od tego czasu cały czas czytam 😁 Są okresy, kiedy czytam mniej, ze względu na inne zajęcia, a są i takie kiedy dosłownie pochłaniam książki jedna za drugą  Przez te wszystkie lata zmienił się jedynie rodzaj czytanych książek

Joanna Kitaszewska


Witam! Nazywam się Wiktoria i prowadzę bloga Wind of renewal.
Moja przygoda z czytaniem, zaczęła się bardzo niedawno. Jako mała dziewczynka do końca nie lubiłam czytać lektur, bajek czy też opowiadań. Dopiero w pierwszej gimnazjum zrozumiałam co tak naprawdę tracę. Teraz nawet nie pamiętam, jaką powieść czytałam, jednak pamiętam, że po niej sięgałam po inne, również niesamowite tytuły. Teraz stałam się prawdziwym molem książkowym, gdyż w wolnym czasie można zobaczyć mnie z książką. I to nie tylko w domu!
Blog
Wiktoria Słota

Wychowałam się w domu w którym było bardzo dużo książek - dziadek którego nigdy nie poznałam kochał książki 📚
Mnie czytać nauczyła babcia❤ Miałam ok 5 lat - pierwsza samodzielnie przeczytana książka - "Dzieci z Bullerbyn" 😍
Czytałam ją podobno 6 tygodni 😱
Później była (do tej pory ukochana) "Mała księżniczka" i seria o Ani😍...
Nie bardzo lubiłam czytać lektury🤪 i wielu z nich nie przeczytałam...
Chyba od zawsze czytam codziennie
Agnieszka Oniszk - Stachyra

Moja historia z czytaniem zaczęła się od przepisywania gazet, jeszcze bez znajomości liter. Ich znaczenia nauczyła mnie mama. W wieku 3 lat nie tylko przepisywałam, ale i czytałam gazety 😊 mama podsuwała mi bajki dla dzieci, które też chętnie przyswajałam. Tak wkroczyłam w świat baśni, będąc w klasie 1-3 zaczęłam pisać własne 😁 Czytam niemal całe życie, wyłączając jedynie okres niemowlęcy i pierwsze 2 lata dzieciństwa 😊 dziś, oczywiście dobór lektur jest inny 😁 jestem dumna, że moje dzieci odziedziczyły po mnie tę pasję 😊
Kamila Strykowska


Moja historia z czytaniem zaczęła się od słuchania mamy , która czytała mi książeczki z serii Poczytaj mi mamo. Jak już nauczyłam się sama czytać to zawsze jakaś książka mi towarzyszyła. Dziś czytanie to moje hobby, odskocznia od codzienności a prowadzenie własnej stronki o książkach to terapia dla samej siebie.
Anna Sleczka

Zamiłowanie do książek zaszczepiła mi moja mama,która do tej pory,mimo,że ma ponad osiemdziesiąt lat,czyta w każdej wolnej chwili.Na początku ona mi czytała,później czytałam już sama.Na początku byly Dzieci z Bullerbyn,Pippi potem Pollyanna,no i oczywiście moja ukochana seria o Ani z Zielonego Wzgórza,do której wracam do tej pory,,,chociaż mam 50+ 😀.Ten nałóg czytania miał czasem różne skutki,na przykład w ostatniej klasie podstawówki przez jedno popołudnie i wieczór przeczytałam całego Hrabiego Monte Christo,chociaż na drugi dzień był sprawdzian z matematyki 🤔Oczywiście ze sprawdzianu była pała,ale książka cudowna 😀Do tej pory  nie zasnę, jeśli nie poczytam,czytam nawet podczas jedzenia chociaż to podobno niezdrowo
Beata Pohl

Już od dziecka uwielbiałam czytać książki kiedy wracałam ze szkoły szybko odrabiałam lekcje żeby mieć więcej czasu na czytanie.Siadałam cichutko w kąciku i czytałam uwielbiałam książki przygodowe a ksiązka która do dziś najbardziej utkwiła mi w głowie to była ,,Karolcia" jak ja tę ksiazkę uwielbiałam.Czytałam dużo ale najbardziej zaczytywałam się w książkach obyczajowych zagranicznych autorów. Od jakiegoś roku podczas rozmowy ze znajomą zaproponowała mi książki Augusty Docher vel Beaty Majewskiej i w tym momencie przepadłam. Ile było wzruszeń emocji podczas czytania i mokrych chusteczek nie policzę od tego czasu pokochałam polskich autorów czytam coraz więcej po prostu nadrabiam zaległości.Od ponad roku jestem na emeryturze i mam bardzo dużo czasu do czytania. Czytam ksiązki obyczajowe czasami sięgam po jakiś dobry kryminał książki na faktach czy thrillery  nie lubię i nie czytam fikcji 🙂   Jeżeli jeszcze coś to pisz jak masz jakieś pytania
Monika Ruzik


Moja przygoda z regularnym czytaniem książek rozpoczęła się w chwili, kiedy poznałam moją ulubioną autorkę K.N Haner. To właśnie po przeczytaniu jej powieści zaczęłam sięgać po coraz to kolejne tytuły. W miesiącu średnio czytam od 2 do 4 książek. Wszystko zależy od charakteru powieści. Najnowszy bestseller Kasi „Złe miejsce” przeczytałam w ciągu dwóch dni. Teraz nie wiem jak mogłabym żyć bez czytania książek. Kończę jedną i myślę, co będę czytać jako następne."
Blog
Adrianna Andrzejewska


Długa historia, ale opowiem w najdrobniejszych szczegółach. Po pierwsze w czasach szkolnych zbytnio nie przepadałem za czytaniem książek. Z tego względu, że czytałem same streszczenia i opracowania. Jedną książkę jaką przeczytałem od deski do deski to "Chłopcy z Placu Broni" Ferenca Molnara ze 3 razy. Oczywiście człowiek się zmienia z wiekiem i dojrzewa po latach. Nałogowo zacząłem czytać od początku 2014 roku. Stało się to pod wpływem tego, co powiedział jasnowidz Krzysztof Jackowski, że ludzie nie czytają książek, tylko bezpretensjonalne śmieci pozbawione sensu. Czytam różne gatunki jak:

- poradniki psychologiczne,
- kryminały,
- obyczajowe,
- thrillery psychologiczne,
- biografie znanych osób,
- literatura faktu.

Do takiego miejsca doszedłem, że pod koniec października tamtego roku 2018 roku, a dokładnie 27 października postanowiłem założyć swój własny blog książkowy na fb pod nazwą Czytaj e-booka. W tamtym roku minął rok. Sprawia mi to dużo frajdy i satysfakcji. Na początku się bałem czy podołam i co powiedzą na to znajomi, bliscy. Całe szczęście odrzuciłem od siebie te złe myśli i uwierzyłem w siebie.

W tym roku podjąłem wyzwanie, by przeczytać 130 książek i tyle samo napisać recenzji. I nie tylko, bo jeszcze są relacje ze spotkań autorskich z pisarzami, na które zamierzam jeździć, cytaty z poradników psychologicznych, 30 artykułów o muzyce, której słucham i o której sporo wiem. 😊

To tyle o mnie i zapraszam do mnie na Czytaj e-booka. Miejmy nadzieję, że znajdziecie na nim dużo ciekawych informacji, recenzji, postów okołoksiążkowych itp. 😉
blog książkowy na fb
Sebastian Prokop


Trudne pytanie, bo ja zaczęłam w dzieciństwie. Od wczesnego dzieciństwa lubiłam książki i prosiłam mamę, żeby mi poczytała. Jej się nie zawsze chciało, więc jak tylko nauczyłam się czytać, czytałam sama. Ale dlaczego książki lubiłam najbardziej? Chyba się już taka urodziłam, z takim programem na życie.
Blog
Anna  Stranc

Odkąd pamiętam zawsze lubiłam czytać.Pierwszą i moją ulubioną książką była „Ania z Zielonego Wzgórza”.A kiedy dowiedziałam się czym jest biblioteka zaglądałam do niej tak często jak się da.Podobało mi się to,że zawsze mogłam wypożyczyć książkę,a zbiegiem czasu zamówić przez internet.Z biegiem lat miałam coraz mniej czasu na czytanie,lecz w każdej wolnej chwili chłonęłam książki jak gąbki.Faza na czytanie naszła mnie,kiedy siedziałam w nudnej pracy.Wtedy czytałam bez przerwy.
Czemu nie przekazywać emocji innym czytelnikom.Ja tak naprawdę dopiero zaczynam swoją przygodę z blogiem i książkami,bo przecież są bardziej doświadczeni blogerzy książkowi.Jakiś czas temu założyłam instagrama.Obserwowałam i zauważyłam,że pojawia się coraz więcej  bookstagramów,blogów książkowych,więc pomimo tego,że nie jestem pisarką tylko amatorką postanowiłam spróbować swoich sił.Przecież kocham czytać i pisać,nie profesjonalnie,amatorsko.Lecz czy to przeszkadza,absolutnie nie.Z czasem instagram przekształciłam na bookstagram.Bardzo mi się to spodobało,a jeszcze z czasem zaczęłam dostawać książki recenzenckie i tak mi się to spodobało,więc stwierdziłam „czemu nie założyć bloga książkowego,przecież kocham czytać”i tak się zrodził ten pomysł z miłości do książek.
Blog
Monika Wilamowska

18.02.2020

#104. Recnenzja Kogut Domowy Natasza Socha

#104. Recnenzja Kogut Domowy Natasza Socha

Tytuł: Kogut Domowy
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Pascal
Ocena: 8/10

Historia Koguta Domowego to nagła zamiana ról -  z ojca,
który pracował w banku do faceta, który nagle traci pracę.
Staje się tytułowym kogutem. Jakub ma trzy córki.
Jak sobie poradzi z problemami i sytuacjami nie do pokonania, gdy zostanie z nim sam?
 Kuba jest odpowiedzialnym tatą.

 Jego żona zaczyna robić karierę w firmie reklamowej,
 w której wcześniej pracowała na 1/3 etatu.
Czy to możliwe by ojciec umiał zająć się dziewczynkami, 
uprać, ugotować? Czy jego żona jest mu wierna?

Co łączy Beronike z jej nowym kolegą z pracy Makarym?
 Co robi w ich domu mysz o imieniu Grażyna?
Książka z humorem a zarazem z dawką energii.
 Czy w podbramkowych sytuacjach Jakub może liczyć na pomoc matki i teściowej?
 Obydwie nie poczuwają się do roli babć, ale na pewno nie odmówią pomocy.

Autorka opisuje codzienne życie zwykłych ludzi,
ale podchodzi do tematu z dystansem, jak również z poczuciem humoru.
Można się pośmiać a zarazem zakręcą się łzy w oczach.
Natasza Socha potrafi doprowadzić czytelnika do momentu,
 że nie da się oderwać od książki.

Kogut domowy Nataszy Sochy jest napisany językiem bardzo ciekawym i prostym,
 który zainteresuje każdego.

Jeśli jesteście ciekawi życia Kuby i jego bliskich. Przekonajcie się już sami, 
wystarczy, że sięgnięcie właśnie po tę pozycję książkową. 
Mam nadzieję, że też Wam się spodoba tak samo jak mi.

Beronika , Jakub ,Matylda,Marta i Maja już na was czekają

10.02.2020

#103 Recenzja Huśtawka Agnieszka Lis

#103 Recenzja Huśtawka Agnieszka Lis


Tytuł: “Huśtawka”
Autor: Agnieszka Lis
Ocena: 10/10
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Rzeczy trzeba używać, inaczej zabierają przestrzeń przynależną ludziom.  
Książka Agnieszki Lis to coś, co mnie zaskoczyło. 
Połączenie życia wielopokoleniowej rodziny z jej troskami, problemami. 
Wanda seniorka rodu, Katarzyna i Małgorzata, Joanna, kim one tak naprawdę są? 

Jak ich losy się połączą? Historia opowiadana jest z perspektywy Wandy.
Wnuczka Joanna nie może odnaleźć siebie.
 Nie wie kogo woli, kobiety czy mężczyzn.
 Jest młoda, energiczna próbuje życia. 
Czy niechciana ciąża zaburzy jej plany życiowe?
 Jej matka natomiast jest ciągle zdenerwowana.
 Małgorzata podejrzewa męża o romans,
 ale czy on byłby do tego zdolny wiedząc, 
że ma wspaniałą żonę, córkę. Czy Joanna naprawdę jest jego córką? 
Tym faktem byłam sama zaskoczona. 

Jak zareaguje, gdy się dowie że jej ojcem jest obecny mąż cioci Katarzyny?
 Joanna akceptuje obydwóch, ale z którym będzie mieć lepszy kontakt, 
to już się sami przekonacie. 
Dziadek Joanny a mąż Wandy i zarazem ojciec
 Małgorzaty miał powiązania komunistyczne. 

Katarzyna, młodsza córka Wandy jest poukładaną dziewczyną, 
marzy o stworzeniu idealnego związku, ma swoje własne mieszkanie, 
butik i wie czego chce od życia. 
Ale czy podróż do Indii z tym jedynym, jak uważa, jest mądrą decyzją? 
Czy nie będzie tego żałować?

Jest to książka o prawdzie, rodzinnych tajemnicach, odnajdywaniu siebie na nowo  
i szukaniu własnej ścieżki życiowej
.Huśtawka ta tytułowa to huśtawka nastrojów każdego bohatera. 
Każdy mały szczegół w niej sprowadza się również do huśtawki emocji. 

Każdy, nie tylko kobiety, powinien przeczytać tę pozycję książkową. 
U każdego z nas powinna ona zagościć w sercu. 
Agnieszka potrafi wprowadzić czytelnika w taki stan, 
że nie da się nie mysleć o tej książce.
 Zostaje ona na zawsze z nami. 

A zakończenie książki pokazało, 
 że prawdziwe życie w rodzinne czteropokoleniowej może być normalne. 

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Agnieszce Lis, 
a za jej udostępnienie, Iwonie Niezgodzie – 
organizatorce niezależnego plebiscytu na polską książkę roku „Brakująca Litera” 2018. 

 „Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"

6.02.2020

#102. Recenzja Dwanaście Niedokonczonych Snów

#102. Recenzja Dwanaście Niedokonczonych Snów

Tytuł: Dwanaście Niedokończonych Snów
Autor: Natasza Socha
 Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 304
Ocena: 9 /10

Każdy z nas spotyka w życiu różnych ludzi, 
niektórzy zostają z nami na dłużej, inni zaplątują się tylko na minutę. 
Albo jeszcze krócej. Ale to nie znaczy, że takie spotkania nie są ważne 
i potrzebne. Nawet zwykłe potknięcie się kogoś drugiego 
może mieć wpływ na nasze dalsze życie 
Natasza Socha pokazała nam, że “Dwanaście niedokończonych snów” 
to naprawdę ciekawa powieść, że sny mogą nas doprowadzić podświadomie do tego, 
czego tak naprawdę pragniemy, czego się boimy  i co nas może spotkać. 
Tylko wystarczy w nie uwierzyć i śnić dalej 
by pokazały nam tę prawdziwą drogę.
Momo po odejściu męża i ojca została sama z mamą. 
Jej mama pracuje w zakładzie pogrzebowym -  
czesze,maluje zmarłych, ubiera ich na ostatnią drogę, by pięknie wyglądali.
Kim jest Perkoz i co ma on wspólnego z Momo i jej matka? 
Zimowy wieczór jest senny, magiczny i pełen cudów. Jak życie…

Momo ma dwadzieścia osiem lat i żyje w gorsecie własnych ograniczeń. Nie pije kawy, nie patrzy ludziom w oczy, nie kupuje kolorowych ubrań, boi się podróżować. Ma za sobą nieudane małżeństwo i skomplikowane relacje z ojcem. Jej światem jest sztuka – Momo projektuje biżuterię i meble z recyklingu.
Za to Momo pracuje w galerii i przerabia stare rzeczy tak, 
żeby mogły się one przydać innym osobom.
Kim naprawdę jest osoba w zielonym sweterku i jakie ma plany, co do naszej Momo?
Czy nasza bohaterka odkryje prawdę? 
Czy znajdzie się tam miejsce na szczęśliwą miłość? 
W książce są ukazana też inne postacie takie jak Ciotka Rebeka, 
która daje tej całej historii choć trochę optymizmu.
Autorka powieści idealnie połączyła sny naszej bohaterki z jej rzeczywistym światem.
Natasza Socha stworzyła idealną książkę. 
Momentami trochę można było usnąć, ale bardzo przyjemnie się ją czytało. 
Połączenie wyszło bardzo fajnie. Jest to prosta książka dla każdego napisana
 bardzo zrozumiałym językiem. Szybko się ją czytało. Była to moja pierwsza książka tej autorki
. Kto nie zna tej książki to najciekawsze dopiero przed Wami. 
Dodam na koniec, że miałam wrażenie, że ta książka ma coś wspólnego z “
 Biuro przesyłek niedoręczonych”. 
A teraz zapraszam Was do przeczytania tej powieści. 


Copyright © 2016 Recenzje Nadine , Blogger