Starajmy się tak żyć, aby nie żałować ani jednej minuty, abyśmy mieli pewność, że bez względu na to, jaką decyzje podjęliśmy, była ona przemyślana i rozsądna.
Tytuł Ocean Uczuć tak zaczęło się odkrywanie się prawdy
Autor: Mariola Sternahl
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena 9 /10
Ocean Uczuć ta książka napełnia uczuciami od samego początku, aż do ostatniej strony, nie da się przejść obojętnie koło takiej książki, już od samego początku widać dobrze zbudowaną fabułę, główna bohaterka jest pokazana tak, że zachęca czytającego do sięgnięcia dalej po kolejne strony tej książki.
Ocean Uczuć (tak zaczęło się odkrywanie prawdy Marioli) jest napisany tak, że momentami czytelnik czuję się jak by był wewnątrz tej książki, i był razem tam z bohaterami. Ania główna bohaterka tej powieści jest dosyć sympatyczną dziewczyną, odrzuconą przez matkę, źle traktowaną przez własną babkę, ale czy babcia może tak nienawidzić własnej wnuczki by odebrać ją od matki, każda winę zrzucać na niby ukochaną wnuczkę.
Anna była wychowana bez matki przez Babkę, która wiedziała co jest dla niej najlepsze, bez uczuć, bez jakichkolwiek odruchów miłość do tego dziadek wiecznie pijany i ciągłe awantury, nigdy nie miała normalnego domu, nigdy nie doświadczyła matczynej miłości, matkę owszem miała ale na odległość. Książka opowiada o problemach w rodzinie tej nie idealnej, tej w której czegoś brakuje, nudne małżeństwo też niesie za sobą ogromne skutki. Czy główna bohaterka będzie potrafiła pozbierać się z traumy jaką przeżyła w dzieciństwie, i spełnić marzenia o szczęśliwym małżeństwie, rodzinie i ciepłu rodzinnym, które będzie chciała przekazać swoim dzieciom ciepły rodzinny dom.
Czy uda się jej pozbierać w całość swoje dotychczasowe życie, jak potoczą się losy głównej bohaterki? Jest to książka pełna emocji, uniesień i smutków, rozterek jak i tego co może się przydarzyć każdemu z nas.
Ocean uczuć i odkrywanie prawdy, dużo ma wspólnego tytuł z książka tylko trzeba się bardzo dobrze zagłębić w treść książki na spokojnie ją przeanalizować, nie jest to książka na jedną noc czy dzień, tego od tak nie da się przeczytać i jej porzucić i zapomnieć o niej od tak.
Ta książka jest pełna przemyśleń , momentami potrafi zaskoczyć czytelnika ,momentami czytająca ją same łzy mi leciały do oczu ,jeżeli sięgnięcie po tą książkę to się przekonacie sami, ja tylko was do tego bardzo mocno zachęcam, powiem tak nie jest to prosta książka, ale warta tego by ją chodź razy przeczytać, cieszę się że jest pod moim patronatem.
Czuję, że to jest książka, którą muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię książki, w których jest więcej przemyśleń zamiast bezrefleksyjnej akcji. Mogłaby się ta książka mi podobać.
OdpowiedzUsuńRaczej książka nie w moim typie, rzadko kiedy sięgam po literaturę tego typu. :)
OdpowiedzUsuńRaczej to nie moja tematyka. Wolę inne powieści. Co do zdjęcia, pomyślałabym, nad dodaniem więcej zdjęć.
OdpowiedzUsuńnie lubię takich poruszających historii, czuję się przy nich mała i bezradna
OdpowiedzUsuńTaki wyciskacz lez, to naprawdę super. Muszę przeczytać ja, bo jestem ciekawa czy i ja będę płakać. Hmm
OdpowiedzUsuńCzasem mam ochotę na takie wyciskacze łez, na coś smutnego, coś co mnie w głębi poruszy. Słyszałam o tej książce już, więc z chęcią zapiszę na listę "do Mikołaja" :)
OdpowiedzUsuńUjmuje mnie i okładką i treścią. Na pewno chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja zachęca do przeczytania tej książki :)
OdpowiedzUsuń