10.01.2014

#21 Recenzja : Abel Brat Mój



Tytuł: Abel, brat mój
Autor: Maciej Lepianka
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 8/10

Książka została oparta na wątku biblijnym ‘Kain i Abel’, który mówi o nienawiści do swego brata. Historia toczy się w małym miasteczku w latach 60 XX wieku.  Początek powieści jest zarazem końcem tej historii. Zaczyna się od pogrzebu ojca, kiedy to główny bohater, Joachim, cofa się myślami o parę lat do czasów swojego dzieciństwa.

Joachim jest synem chłopa, lecz uprawianie ziemi nie było jego ukochanym zajęciem. Robił wszystko inne, by mieć święty spokój i wymigać się od roboty. Natomiast jego brat jest uczynny i pomocny, charakter Huberta jest zupełnie odmienny. Joachim wymyślił plan, który według niego, jest genialny. Zaczyna symulować chorobę, ale czy wszystko pójdzie tak gładko?

Na początku nie wiedziałam, jak zabrać się za „Abel, brat mój” Powieść liczy sobie niecałe 200 stron, ale została wiejskim językiem, przez co czasami trudno mi się czytało. Jednak nadawało to uroku tejże lekturze. Natomiast autor nie zdecydował się na wprowadzenie rozdziałów do książki. Została ona podzielona tylko akapitami. Przeszkadzało mi to w czytaniu, gdyż nie wiedziałam, czy w odpowiednim momencie odłożyłam powieść na później. Nie Lubię książek, które się ciągną w nieskończoność .

Czytając tę książkę, zastanawiałam się, jak tak można żyć? Pokazała mi prawdziwe  życie na wsi bez telefonu i telewizora. Wielu z nas pewnie nie wyobraża sobie, aby wyłączyli na kilka dni prąd, a co dopiero przetrwać tak tyle lat. A jednak z każdą stroną książka coraz bardziej mnie wciągała w swój świat.

W książce ciekawe były opisy dotyczące wioski, tego co się akurat działo oraz emocje i uczucia bohaterów. Zostały tak skonstruowane, aby nie nużyły i zainteresowały czytelnika. Niewielu autorów potrafi sprawić, aby opisy nie były kulą u nogi i niepotrzebnym zapychaczem.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Novae res

7 komentarzy:

  1. Nie miałam okazji czytać tej książki. Cieszę się jednak, że Tobie przypadła do gustu :)
    Chętnie kiedyś ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie słyszałem o tej książce i chyba po nią nie sięgnę ponieważ to nie mój klimat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce, dopóki ty o niej nie napisałaś... I na tym się kończy moja i książki znajomość. Nie mam zamiaru po nią sięgać. Akurat w tym przypadku po prostu nie ma szans, chyba że przypadkiem trafi w moje ręce z biblioteki, od koleżanki i nie będę miała naprawdę nic do roboty albo będę naprawdę zdesperowana xd Nie mój typ, nic mnie w tej książce nie przyciąga :) Ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Powieść nie ma rozdziałów? Ymm pewnie ciężko to się czyta. Fabuła też nie przekonuje mnie do książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co prawda nie na temat, ale :P
    Wyróżniłam twojego bloga w Liebster Award - jeśli chcesz wziąć udział zapraszam ;)
    http://my-paper-paradise.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba nie moj śwat, chociaż czasem tak mówie a ksiązka okazuję się super. To kto wie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi też trochę przeszkadzał brak rozdziałów, ale zakończenie książka ma rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Recenzje Nadine , Blogger